Chyba nie istnieje człowiek dla którego czas rozwodu nie jest niesamowicie stresujący. Istnieją do tego sytuacje, w których możemy mieć “podniesione ciśnienie” mimo, że myśleliśmy o tym, że przygotowaliśmy się na wszystko. O takich właśnie sytuacjach chcielibyśmy napisać na blogu Kancelarii Adwokackiej w Białymstoku prowadzonej przez adwokat Sylwię Tokarzewską-Cybulko. Zapraszamy do lektury.

Oczywiście poniżej przedstawione sytuacje są tylko ułamkiem co może zdarzyć się w realnym życiu i trzeba być przygotowanym na to, na co nie można się przygotować. Ogromną większość problemów możemy “zdjąć z głowy” za pomocą współpracy z doświadczonym i profesjonalnym prawnikiem, który za nas “ogarnie” niespodziewane sytuacje. Oczywiście zapraszamy serdecznie do nawiązania współpracy z naszą Białostocką Kancelarią Adwokacką. Poniżej przykłady paru zaskoczeń.

Współmałżonek pojawia się z prawnikiem lub radcą prawnym

Chyba jedna z najbardziej stresujących sytuacji jest taka gdy druga strona pojawia się na sali sądowej w towarzystwie adwokata lub radcy prawnego chociaż nic na to nie wskazywało, gdyż myśleli Państwo, że wszystko sobie ustaliliście przed rozprawą. Gdy sami nie mamy pełnomocnika w postaci dobrego adwokata może nam się podnieść ciśnienie w takiej sytuacji. Warto więc pomyśleć o tym wcześniej i nawiązać współpracę, która odejmie nam ten element stresogenny.

Twierdzenie o kochanku przy wcześniejszych ustaleniach.

Są sytuacje, w których czują się Państwo już spokojni gdyż zostało ustalone, że chcecie rozwodu bez orzekania o winie żeby skończyło się to jak najszybciej, a nagle w trakcie rozprawy druga strona zmienia swoje zdanie i wygłasza twierdzenie o kochanku/kochance. Nie jest to sytuacja mile widziana przez sąd, lecz dopuszczalna. Dobrym wyjściem z takiej sytuacji jest złożenie wniosku o zakreślenie 14 dni na ustosunkowanie się do twierdzeń drugiej strony oraz analizy jaki materiał ma ta osoba na swoje twierdzenie.

Świadek, który odmawia zeznań

W tym punkcie zaczniemy od razu od rozwiązania – nie można stawiać wszystko na jedną kartę. Często zdarza się, że osoba, która miała być naszym “asem w rękawie” odmawia składania zeznań aby nie zaogniać sytuacji w rodzinie i nie narażać na szwank relacji w niej. Nie zawsze sąd musi zgodzić się na zmianę świadka. Powinniśmy powołać na świadków parę osób, które przedstawią ogląd na sytuację. Zawsze łatwiej jest wycofać tego typu dowód niż zgłosić go po wyznaczonym przez sąd terminie.

Próba pogodzenia drugiej strony

Czasami zdarzają się sytuacje gdy na sali sądowej druga strona nagle postanawia poprawę swojego zachowania i prosi o ostatnią szansę. Gdy chcemy się na to zgodzić to nie wycofujmy od razu pozwu o rozwód. Wybierzmy opcję zawieszenia postępowania, który można złożyć na zgodny wniosek obu stron. Dzięki temu gdy zdarzy się sytuacja, że deklaracja drugiej strony to były tylko słowa, za którymi nie idą czyny to będziemy mieć zaoszczędzone dużo zachodu.

Nie było mnie na sprawie, a jestem po rozwodzie

Chyba najbardziej zaskakująca sytuacja ze wszystkich możliwych. Gdy druga strona “gra nieczysto” i podaje nieprawidłowy adres może okazać się, że jest się już po rozwodzie bez stawienia się na sprawę sądową o rozwód. Sąd może zdecydować o wydaniu wyroku zaocznego, gdy osoba pozwana nie stawiła się na rozprawę lub nie ustosunkowała się do twierdzeń, które zostały zawarte w pozwie rozwodowym. Oczywiście taka sytuacja występuje jedynie gdy sąd nie ma żadnych wątpliwości, że osoba pozwana zamieszkuje w miejscu, który podał powód. Gdy taka sytuacja nastąpiła powinniśmy jak najszybciej skontaktować się z dobrym adwokatem, który pomoże nam taką sytuację “odkręcić”.

Powyższe sytuacje są tylko niewielką częścią tego co może zdarzyć się na sali sądowej. Na 99.9% tych spraw dobrym rozwiązaniem jest nawiązanie współpracy z profesjonalnym oraz doświadczonym adwokatem, dla którego nie będzie to nowość. Właśnie takim prawnikiem jest mecenas Sylwia Tokarzewska-Cybulko, która działa już ponad 10 lat w Kancelarii Adwokackiej w Białymstoku. Zapraszamy serdecznie do kontaktu.