Prawo cywilne to część prawa, która jest najbliższa człowiekowi. Jest to spowodowane tym, że zawierają się w nim sprawy, które dotykają nas w życiu codziennym. Jedną z takich spraw to sprawa o alimenty. Jaka jest minimalna kwota alimentów? Czy istnieje coś takiego jak minimalna kwota alimentów? Zapraszamy serdecznie do lektury najnowszego artykułu na blogu zespołu prawników z Białegostoku, która prowadzona jest przez mecenas Sylwię Tokarzewską-Cybulko.

Kogo dotyczą alimenty?

Oczywiście sprawy o alimenty mogą dotyczyć przeróżnych osób – dzieci małoletnich, dzieci pełnoletnich czy byłych współmałżonków. Jednak dzisiaj pomówimy o sprawach o alimenty na dziecko małoletnie. Dziecko małoletnie to te, które nie ukończyło osiemnastu lat. Takie dziecko z zasady nie ma możliwości utrzymania się samodzielnie i nawet rodzic, który posiada trudną sytuację materialną musi łożyć na swoje dziecko, a dokładnie na jego utrzymanie.

Nie jest to częste oraz rzadko się o tym słyszy, ale czasami można osiągnąć porozumienie w sądzie i alimenty nie są ustalone jako konkretna kwota pieniędzy. Sytuacja taka może nastąpić przy rozwodach, w których rodzice wnoszą o opiekę nad dzieckiem w sposób równy. Można trafić wtedy na zapis: “rodzice zostają obciążeni kosztami utrzymania dziecka po połowie”. Nawet wtedy jednak nie jest tak, że nie trzeba wydawać pieniędzy na swoje dziecko. Jak sam zapis wskazuje – trzeba ponosić połowę wszelkich kosztów związanych z utrzymaniem dziecka.

Najniższa kwota alimentów

Opisana powyżej sytuacja nie jest częsta, więc wróćmy do standardu jakim jest zasądzona kwota alimentów na jedno z rodziców. Zakładamy tutaj, że sytuacja materialna rodzica jest ciężka i dlatego mówimy o minimalnej kwocie alimentów. Wracając do meritum – nie ma taryfikatora alimentów. Nie można jednak się łudzić, że sąd zasądzi alimenty o kwocie około 300 złotych. Jest to przeszłość. Minimalna kwota, która jest realna w dzisiejszych czasach jest bliższa kwocie 600 złotych na jedno dziecko na miesiąc. Oczywiście jest to kwota “około”. Osoby z mniejszych miejscowości, gdzie koszty utrzymania są mniejsze mogą “walczyć” o alimenty w kwocie około 400-500 złotych. Takie kwoty są zasądzane osobom, które nie mają pracy i deklarują się, że nie mają żadnych dochodów. Wynika to z tego, że alimenty powinny pokrywać połowę kosztów utrzymania dziecka w ciągu miesiąca. Małoletnie dziecko nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie i oboje rodziców powinno łożyć na jego utrzymanie w sposób równy.

Alimenty i rozwód to bardzo trudne sprawy, które wywołują ogromne emocje. Warto jest nawiązać współpracę z adwokatem, który cechuje się ogromnym doświadczeniem oraz profesjonalizmem w tego typu sprawach. Miejscem w Białymstoku do zgłoszenia się o taką pomoc to Kancelaria Adwokacka prowadzona przez mecenas Sylwię Tokarzewską-Cybulko. Współpraca z naszymi prawnikami można prowadzić na miejscu w Białymstoku oraz w sposób zdalny.